Po świętach: kilogram do przodu. Czy coś koło tego. Jak zwykle. Po każdych. Nic wielkiego. Przestałam już czynić wysiłki w celu uniknięcia nadmiernego obżerania się. Może jakimś wyjściem jest wyjeżdżanie na święta w jakieś mało rodzinne miejsce? Górskie pustkowie, dzika plaża? Temat do przedyskutowania.
Właśnie piekę podwójną porcję ciasteczek owsianych na wyjazd. Porcja energii w terenie: niezbędna. Młodszy z Braci niech żałuje, że wymiękł i nie jedzie! Nawet minusowa temperatura w nocy nas nie odstraszy! Moc z nami!
***
Podczas przedświątecznych zakupów udało mi się nabyć pastę z ziaren wanilii. Boska! Gęsta, ciemna, z wyraźnymi maciupcimi ziarenkami, słodziutka. Oczywiście, dodałam do paschy, zamiast laski wanilii ;).
To moja pierwsza pascha w życiu- w sumie łatwa do przygotowania. Przeglądałam trzy różne typy przepisów na paschę: z tłustego twarogu, z mleka i twarożku na szybko. Wybrałam ten pierwszy, nie był to jednak przepis z Lawendowego Domu, jak sobie założyłam przed świętami (ze względu na to gotowanie mleka aż do uzyskania serwatki- wydało mi się to taaakie czasochłonne, że postanowiłam wykorzystać gotowy twaróg, a to już inny przepis).
Moja Siostra dzielnie pomagała mi odmierzać składniki, rozłupywać orzechy, Luby mielił twaróg, pełna współpraca.
Efekt? Mniamuśny sernik na zimno, tak bym podsumowała paschę. Uwielbiam.
***
Pascha z pastą waniliową
700 g tłustego twarogu (ok. 3/ 4 kg)
100 ml śmietanki 36%
1 łyżeczka pasty waniliowej lub 1 laska wanilii
skórka z 1/ 2 pomarańczy, drobno pokrojona
50 g suszonej żurawiny
100 g rodzynek
40 g płatków migdałowych
50 g orzechów włoskich, pokrojonych/ połamanych w średnie kawałki
50 g pistacji, przekrojonych wzdłuż
6 żółtek
250 g cukru pudru
100 g masła (1/ 2 kostki)
kandyzowana skórka z pomarańczy do dekoracji
dwa duże kawałki gazy z apteki (zwykłe, nie wyjałowione)
duże sitko i garnek/ miska o zbliżonej średnicy
Twaróg miksujemy na gładką masę i odstawiamy na czas dalszych przygotowań.
Śmietankę podgrzewamy z pastą waniliową aż do zagotowania. Dodajemy skórkę z pomarańczy, żurawinę oraz rodzynki i ponownie podgrzewamy.
Migdały, orzechy włoskie i pistacje krótko prażymy na patelni.
Ubijamy żółtka z cukrem pudrem, następnie dodajemy miękkie masło, miksujemy aż do połączenia wszystkich składników. Łączymy zmiksowaną masę z twarogiem, uprażonymi bakaliami i śmietanką z owocami, mieszamy dokładnie łyżką.
Sitko wykładamy kwadratem z gazy i zawieszamy na garnku. Tak przygotowaną formę wypełniamy masą i zawiązujemy końce gazy gumką. Od góry obciążamy dodatkowo talerzykiem z jakimś ciężarem i umieszczamy w lodówce na minimum 48 godzin.
Po wyjęciu z lodówki wykładamy paschę płaską częścią na naczynie i dekorujemy kandyzowaną skórką pomarańczową.
Ach,wygląda nieziemsko pysznie! Piękna , po prostu:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
uwielbiam paschę a w tym roku już nie zdążyłam zrobić ... a twoja wygląda niesamowicie
OdpowiedzUsuńPascha cudna! I Zdjęcia przepiękne!
OdpowiedzUsuńCiasteczka niech wyjdę pyszne, a wyjazd niech będzie bardzo udany!
Pozdrawiam serdecznie:)
Podobna do ojej, ja miałam z laska wanilii i pistacjami:)
OdpowiedzUsuńFajowa ta twoja...mimo tego że już po świetach mogłabym ja zjeść tu i teraz:)
Zazdroszczę tej wanilii :D i wyjazdu! Super wyszła! Pierwsza, ale na pewno nie ostatnia ;-)
OdpowiedzUsuńAh uwielbiam paschę i wciąż szukam na nią idealnego przepisu!Moja ostatnia wyglądała bardzo podobnie do twojej. Ja wytworzyłam sama twaróg zgodnie z przepisem (nie jest to aż tak czasochłonne aż się wydaje), ale efekt nie był piorunujący. Wydaje mi się, że "kupny" tłusty twaróg bardziej pasuje, więc pewnie lepiej na tym wyszłaś:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAż mi język uciekł...nie powiem gdzie:)
OdpowiedzUsuńale cudowna.. ja mam wielką słaboścdo paschy..
OdpowiedzUsuńPrzepiękna pascha, aż trudno uwierzyć że twoja pierwsza - i tak doskonała :)) Super!
OdpowiedzUsuńI wszystko przecudnie zilustrowane.. :)
Ściskam!!
pascha przepieknie wyglada:)
OdpowiedzUsuńa ta pasta to musi byc super:)
wspaniała wielkanocna propozycja :)
OdpowiedzUsuńBoska pascha :) I wspaniała pasta z ziaren wanilii - obiecująca, do przyszłych deserów :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny deser, no i śliczne zdjęcia
OdpowiedzUsuńprzepysznie wygląda (:
OdpowiedzUsuńRzeczywiście wygląda dobrze. Polecam również sprawdzić naszą wersję. :)
OdpowiedzUsuń