niedziela, 28 sierpnia 2011

Rabarbarowa tarta- Akcja Rabarbar



"Ze wzgórza roztaczał się bajeczny widok na położone niżej miasteczko i sąsiednie wzniesienia. Wybiegający z kamiennego domu chłopczyk jednak nie zwracał uwagi na otoczenie dalsze, niż ogródek z nierównymi grządkami, zarośniętymi mnóstwem trudnych i łatwych do zidentyfikowania roślin. Chłopczyk biegł szybko, bez zastanowienia kierując się w stronę niewysokich krzaczków, które wachlarzowato rozczapierzonymi na końcach łodygami starały się strzelać w niebo.




Chłopczyk w ręku trzymał malutki nożyk, którym ucinał czerwono zabarwione łodygi rabarbaru, aż przestały mu się mieścić w dłoni. Rzucając nożyk w trawę mocno ścisnął ucięty rabarbar obiema rękami i pędem wrócił do domu.




Od śniadania zastanawiał się, co też takiego przygotuje babcia na deser. Może lody? Chciałby lody, takie owocowe, jak tydzień temu, cytrynowe najbardziej mu smakowały. Zresztą, po zastanowieniu, smakowały mu wszystkie. Rzucił rabarbar na olbrzymi, drewniany stół w kuchni i pytająco spojrzał na babcię.




- Dzisiaj, wnusiu, na deser upieczemy tartę z rabarbarem- powiedziała babcia.
Tarta z rabarbarem!- krzyknął w myślach chłopczyk i szeroko się uśmiechnął. Lubił babcine tarty, a rabarbar tego roku wyrósł niebywale bujnie. Będzie kwaśno!- przemknęło chłopczykowi przez głowę i już pobiegł do chłodnej spiżarki po formę do tarty."

 


***

Rabarbarowa tarta


ciasto:
120 g zimnego masła
3 łyżki cukru pudru
2 żółtka
200 g mąki pszennej pełnoziarnistej
szczypta soli


nadzienie:
10 łodyg rabarbaru, obranych i pokrojonych w małe kawałki
2 ubite białka (te od dwóch żółtek powyżej)

460 g (puszka) mleka zagęszczonego słodzonego
1 łyżka mąki pszennej tortowej
1 łyżeczka pasty waniliowej
1 jajko



Zimne masło miksujemy na puszystą masę, po czym dodajemy do niej pozostałe składniki na ciasto i zagniatamy gładkie ciasto. Wylepiamy nim formę do tarty, w spodzie robimy dziurki widelcem. Wierzch ciasta wykładamy papierem do pieczenia i obciążamy ryżem, fasolą lub grochem- tym, czym będziemy mieli pod ręką. Pieczemy spód tarty w 180 stopniach celsjusza przez 15 minut.
Podczas podpiekania przygotowujemy nadzienie: miksujemy zagęszczone mleko, mąkę, pastę waniliową i jajo na jednolitą masę. 
Wyjmujemy podpieczony spód z piekarnika, usuwamy papier z obciążeniem i wylewamy mleczną masę na ciasto, na wierzch wykładamy ubite białka a na nie pokrojony rabarbar. Całość zapiekamy w 180 stopniach celsjusza przez 35-45 minut, aż masa się lekko zetnie. 


12 komentarzy:

  1. co za piękne zdjęcia!
    och, rozmarzyłam się dzięki nim.
    i niebywale trafiony tekst! oj, ależ farciara,
    zaczytujesz się o takich przyjemnościach ;]


    http://www.karmel-itka.blogspot.com
    http://www.slodkakarmel-itka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Pelna ciepla opowiesc i piekna tarta, zdjecia powalaja, az czuje ten zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Historia zakończyła się very happy endem :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudne oowiadanie,lubię takie;) a tarta jak z bajki,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mogę się zdecydować co podoba mi się bardziej - opowieść, zdjęcia (zachwycające!) czy samo ciasto. Podelektuję się 'na sucho' zdjęciami i historią, a ciasta sobie trochę skubnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wyśmienita tarta, wspaniale podana :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Patrząc na tartę rozmarzyłam się:)

    OdpowiedzUsuń
  8. spiżarka, tarta, rabarbar... marzycielsko i wybornie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zaczynam już tęsknić za rabarbarem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam rabarbar, bardzo apetyczna tarta!

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam rabarbar, zabieram się własnie za Twój przepis!

    P.S. Przepiękne fotografie.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń