środa, 22 grudnia 2010

Świąteczne pierniczki




Święta coraz bliżej, choinka (w tym roku szybciej) ubrana, więc przyszedł czas na piernikowe wypieki. Przepis zaczerpnięty kiedyś z kulinarnego forum, sprawdzony i mój ulubiony z racji prostoty i szybkości przygotowania. Wszystkie składniki łączymy razem w misce, zagniatamy ciasto i pierniki wręcz same się pieką. W tym roku dodałam miodu gryczanego (zamiast wielokwiatowego), ponieważ lubię jego wyraźniejszy niż innych miodów smak. Zamiast fruktozy można oczywiście dodać brązowego  lub zwykłego cukru. Jeśli chcemy, żeby pierniczki miały ciemniejszy kolor, możemy dosypać do ciasta łyżeczkę kakao. 
Gotowe do włożenia do piekarnika pierniczki możemy posmarować roztrzepanym jajkiem, lukrem lub ozdobić migdałami, orzechami albo lukrowymi perełkami- zależy od inwencji. Osobiście preferuję jajo.  
Pierniczki można pałaszować od razu po upieczeniu, co też czynimy niezmiennie rok w rok. Dobrze, że święta nie trwają dłużej, bo musiałabym nie wiadomo, ile kilogramów ciasta przygotować... A i tak za szybko znikają. 


***

Świąteczne pierniczki

1/4 szklanki miodu 
5 łyżek miękkiego masła
1/4 szklanki fruktozy (lub 1/2 szklanki cukru)
1 jajko
2 i 1/4 szklanki mąki
1 łyżeczka sody
3 lub więcej łyżeczek przyprawy do piernika 


Wszystkie składniki mieszamy ze sobą w misce i zagniatamy ciasto. Gotowe do rozwałkowania wykładamy na posypany mąką stół/ stolnicę i przygotowujemy ok. 3milimetrowej grubości placek, z którego foremkami wycinamy pierniczki. Blachę do pieczenia wykładamy papierem i na nim wykładamy pierniczki. Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni celsjusza, smarujemy wierzch ciastek roztrzepanym jajkiem i pieczemy ok. 10ciu minut (im dłużej będą się piekły, tym będą bardziej gorzkie). Upieczone pierniczki przekładamy do puszek i próbujemy ich nie jeść aż do wigilii ;).   

***
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz