czwartek, 30 grudnia 2010

Francuski Łącznik



 ***
Wieki temu natrafiłam w necie na artykuł o jednym z poznańskich lokali, w którym można spałaszować smaczne tarty. Obiecałam sobie, że jak tylko nadarzy się okazja, wstąpię tam i skosztuję którejś z polecanych tart na słodko. Czas mijał a Francuski Łącznik jakoś nigdy nie był mi "po drodze". Pomykając tramwajem przez Sołacz, za każdym razem przypominałam sobie o tartach i tęsknym okiem spoglądałam na jarzące się w mroku światła Łącznika, zapraszające do wejścia. Wczoraj, w drodze na Sołacz, brnąc z moim Lubym przez śnieżną breję, zalegającą na chodnikach i licząc na ostatnie minuty dziennego światła, przypomniałam sobie o tartach. Nacieszywszy oczy zgrają kaczek zalegliśmy w fotelach i z pomocą  aromatycznej kawy pochłonęliśmy kilka kawałków ciasta. Gruszka w winie przeplatana gruszką z kasztanami, śliwką z pieprzem i marcepanowymi jabłkami- oto wczorajsze tarty. Smacznie zakończone popołudnie to dobre popołudnie.
*** 

środa, 22 grudnia 2010

Świąteczne pierniczki




Święta coraz bliżej, choinka (w tym roku szybciej) ubrana, więc przyszedł czas na piernikowe wypieki. Przepis zaczerpnięty kiedyś z kulinarnego forum, sprawdzony i mój ulubiony z racji prostoty i szybkości przygotowania. Wszystkie składniki łączymy razem w misce, zagniatamy ciasto i pierniki wręcz same się pieką. W tym roku dodałam miodu gryczanego (zamiast wielokwiatowego), ponieważ lubię jego wyraźniejszy niż innych miodów smak. Zamiast fruktozy można oczywiście dodać brązowego  lub zwykłego cukru. Jeśli chcemy, żeby pierniczki miały ciemniejszy kolor, możemy dosypać do ciasta łyżeczkę kakao. 
Gotowe do włożenia do piekarnika pierniczki możemy posmarować roztrzepanym jajkiem, lukrem lub ozdobić migdałami, orzechami albo lukrowymi perełkami- zależy od inwencji. Osobiście preferuję jajo.  
Pierniczki można pałaszować od razu po upieczeniu, co też czynimy niezmiennie rok w rok. Dobrze, że święta nie trwają dłużej, bo musiałabym nie wiadomo, ile kilogramów ciasta przygotować... A i tak za szybko znikają. 


***

Świąteczne pierniczki

1/4 szklanki miodu 
5 łyżek miękkiego masła
1/4 szklanki fruktozy (lub 1/2 szklanki cukru)
1 jajko
2 i 1/4 szklanki mąki
1 łyżeczka sody
3 lub więcej łyżeczek przyprawy do piernika 


Wszystkie składniki mieszamy ze sobą w misce i zagniatamy ciasto. Gotowe do rozwałkowania wykładamy na posypany mąką stół/ stolnicę i przygotowujemy ok. 3milimetrowej grubości placek, z którego foremkami wycinamy pierniczki. Blachę do pieczenia wykładamy papierem i na nim wykładamy pierniczki. Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni celsjusza, smarujemy wierzch ciastek roztrzepanym jajkiem i pieczemy ok. 10ciu minut (im dłużej będą się piekły, tym będą bardziej gorzkie). Upieczone pierniczki przekładamy do puszek i próbujemy ich nie jeść aż do wigilii ;).   

***